Wiele osób ma problem przy odmianie zaimka ta w bierniku. Czasami można usłyszeć czytam tę książkę, ale nierzadko użytkownicy języka polskiego powiedzą czytam tą książkę. Skąd to się bierze i czy to w ogóle jest poprawne? Zaimek ta jako jedyny, który określa rzeczownik rodzaju żeńskiego, ma końcówkę -ę, inne określenia przyjmują końcówkę fleksyjną -ą, np. czytam ulubioną książkę; wolałem tamtą polonistkę. Odmieniając zaimek ta, prawdopodobnie robimy to na wzór właśnie całej reszty, stąd to nieszczęsne tą w bierniku.
W mowie potocznej dopuszcza się stosowanie takiego biernikowego wariantu. Staranna polszczyzna jednak wymaga, aby używać formy tę, a już na pewno, aby stosować takową formę w słowie pisanym. W tym ostatnim wypadku niedostosowanie się do powyższego wymogu skutkuje popełnianiem błędu fleksyjnego. Warto więc popracować nad tym słowem i mówić częściej tę, jak w przykładach: opisz tę sytuację; podaj mi tę butelkę.
Uwaga! Tą to jedyny wariant zaimka ta w narzędniku tak w mowie, jak w piśmie, np. jestem wstrząśnięty tą sytuacją. Nie możemy powiedzieć: jestem wstrząśnięty tę sytuacją. Gwoli uściślenia zatem: tę używamy w bierniku, zaś tą stosować należy w narzędniku.
Podsumowanie zbiera przykładowa odmiana wyrażenia ta woda:
M. ta woda
D. tej wody
C. tej wodzie
B. tę wodę (w mowie potocznej dopuszcza się tą wodę, choć proponuję unikać tej formy)
N. tą wodą
Msc. tej wodzie
W. ta wodo!