Spójrzmy na zdania: (1) Piszę do Pana odnośnie wczorajszej prelekcji. (2) Piszę do Pana odnośnie do wczorajszej prelekcji. Tylko zdanie nr 2 jest zgodne z tzw. normą stanowioną.
Dlaczego krytykuje się konstrukcję odnośnie czegoś? Językowcy traktują ją jako zapożyczenie z języka rosyjskiego (rusycyzm) . Obawiam się jednak, że zwrot odnośnie czegoś zbyt mocno utkwił w świadomości Polaków, by dać się zdominować przez odnośnie do czegoś, które - przypomnę - jest poprawniejsze. Zdaję sobie sprawę, że dla wielu zdanie z tą formą wydawać się może zdaniem niepoprawnym, a wręcz nienaturalnym czy podejrzanym (niepotrzebnie!). To najlepiej świadczy o tym, jaką moc sprawczą ma uzus. Coraz częściej powiemy odnośnie niż odnośnie do, co sprawia, że ta pierwsza konstrukcja nie jest już tak mocno krytykowana, jak jeszcze przed kilkoma laty. Namawiam jednak Państwa, by używać tej drugiej konstrukcji, która jest poprawniejszą z punktu widzenia języka polskiego. Przede wszystkim swoją prośbę kieruję do tych osób, które często piszą. W tekście pisanym bowiem konstrukcja odnośnie czegoś najbardziej drażni.
Mam nadzieję, że to, co napisałem jest dla Państwa zrozumiałe, choć gdybyście mieli jakieś pytania odnośnie do dzisiejszego wykładu, zachęcam, by się ze mną kontaktować choćby poprzez komentarze.