piątek, 27 czerwca 2014

Co z tym przecinkiem?

Mój korespondent miał problem ze zdaniem: „Gdy to się wydało po kolacji chłopcy musieli posprzątać całe podwórze”. Brakuje w nim bez wątpienia przecinka. Nie ma wątpliwości, że jest to zdanie złożone, są w nim bowiem dwa orzeczenia (się wydało oraz musieli posprzątać), a skoro tak, w jakiś sposób trzeba te zdania rozdzielić.

Osoba prosząca mnie o pomoc nie wiedziała, w którym miejscu ów przecinek jest konieczny. Sprawa w tym wypadku nie okazała się prosta. Patrząc na to zdanie, wyrażenie po kolacji jest określeniem czasownika okazało się, a więc przecinek należy postawić po okoliczniku: „Gdy to się wydało po kolacji, chłopcy musieli posprzątać całe podwórze”.

Okazało się jednak, że po kolacji odnosi się do drugiej części zdania. Mówi nam o tym, że to po kolacji chłopcy musieli posprzątać podwórko. W związku z tym należałoby postawić przecinek zaraz za orzeczeniem się wydało: „Gdy to się wydało, po kolacji chłopcy musieli posprzątać całe podwórze. Najlepiej jednak byłoby zmienić szyk takiego zdania następująco: „Gdy to się wydało, chłopcy musieli posprzątać całe podwórze po kolacji”. Co ważne, niepostawienie przecinka to błąd interpunkcyjny.

sobota, 21 czerwca 2014

Pracować „na kasie”

Często można usłyszeć, że ktoś pracuje na kasie. Mamy wówczas na myśli kasę w hipermarkecie. Okazuje się jednak, że taka konstrukcja jest błędem językowym.

Przyimek na ma wiele funkcji. Określa nam np. kierunek i miejsce. Oto przykłady: (1) Spędzam wakacje na wschodzie kraju. (2) Na spotkaniu wiele się działo. (3) Jestem na deptaku. Określa nam również jakąś powierzchnię, np. Odpoczywam na balkonie.

W wypadku kasy nie możemy jednak mówić o powierzchni jako takiej. Mówiąc „kasa”, mamy na myśli raczej pomieszczenie albo stanowisko, dlatego też poprawnie użytym przyimkiem w tym wypadku będzie przyimek w lub przy, czyli możemy pracować wyłącznie w kasie albo przy kasie, choć powszechniejszą jest niestety konstrukcja z przyimkiem na (zobacz tutaj albo tu), która – przypomnijmy – jest błędna, dlatego pracujmy tylko w lub przy kasie.

środa, 18 czerwca 2014

Pokroić ogórek czy pokroić ogórka? Kilka uwag o bierniku

Wyobraźcie sobie Państwo, że robicie sałatkę. Do sałatki potrzebny jest pokrojony ogórek. Chwytacie Państwo tego ogórka, podchodzi mąż albo żona, albo rodzic, znajomy lub jeszcze ktoś inny i pyta: „Co robisz?”. Nie patrząc na to, co napisane w kolejnych akapitach, zastanówcie się, co odpowiadacie? Kroję ogórka czy kroję ogórek?

Wydaje mi się, że większość odpowiedziałaby kroję ogórka, ale może się mylę. Może to tylko ja tak mniej starannie buduję zdania. Tak, Drodzy Państwo, mniej starannie. Na szczęście mniej starannie nie oznacza niepoprawnie, ale powinno nam dać do myślenia.

Dawniej poprawną formą była tylko forma: kroić ogórek, ponieważ IV przypadek, jakim jest biernik, dla rzeczowników niemęskożywotnych przyjmuje formę z tzw. zerem morfologicznym, czyli jego postać jest równa mianownikowi, np. kroję (kogo? co?) ogórek, pomidor, chleb itd. Dziś w wypadku tego typu rzeczowników często mamy do czynienia z tzw. obocznością, co oznacza, że w bierniku owe rzeczowniki przybierają podwójną postać, np. można kroić ogórek (forma wzorcowa) albo kroić ogórka (mniej staranna, ale już poprawna), można wysłać SMS lub e-mail, ale można również wysłać SMS-a lub e-maila (znów formy przeze mnie preferowane).

Prawdę powiedziawszy, językoznawcy będą musieli przyjąć do wiadomości, że coraz częściej rzeczowniki niemęskożywotne przyjmują w bierniku postać dopełniacza. Od dawien dawna mówimy przecież np.: strzelić gola (nie: gol), spalić papierosa (nie: papieros). Co ciekawe, nie powiemy nigdy oglądać mecza albo wysłać lista, więc niekiedy nam – użytkownikom polszczyzny – bardziej pasuje końcówka –a, czasem wolimy wersję, kiedy biernik (zgodnie z normą językową) przyjmuje postać mianownika.

piątek, 13 czerwca 2014

O mundialu językowo, czyli „meczy” czy „meczów”

Temat dzisiejszych moich rozważań szczególnie powinien zainteresować mężczyzn, ale może nie tylko. Powinienem raczej powiedzieć wszystkich fanów piłki nożnej. Temat – uważam – na czasie, gdyż od wczoraj w Brazylii trwają Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej i dlatego chcę zwrócić Waszą uwagę na deklinację rzeczownika mecze.

Problemu z odmianą na ogół nie mamy. Jedyny, jaki powstaje, to problem z dopełniaczem, bowiem często nie wiemy, czy mówi się meczy, czy może meczów. Zasadniczo ta druga forma jest poprawniejszą. W wypadku meczów możecie mieć stuprocentową pewność, że znajdziecie tę formę w dowolnym słowniku. Inne słowniki poprawnościowe czasem uznają formę meczy jako przestarzałą albo mniej staranną. Gramatycznie jednak ma ona uzasadnienie, mówimy na przykład rzeczy albo mieczy.

Wypowiadanie więc meczy nie jest grzechem śmiertelnym, ale jeżeli forma meczów jest poprawniejsza, to sądzę, że tej konstrukcji należy się trzymać, w związku z tym na pytanie: „meczy czy meczów?” odpowiadam: meczów, ale w sumie meczy też może być, dzięki czemu daję pierwszeństwo formie meczów i tę postać polecam innym, lecz jednocześnie nie stawiam krzyżyka na formie meczy.

środa, 11 czerwca 2014

Językowe uwagi na temat „aquaparku”

Piękna, słoneczna pogoda daje się we znaki wszystkim. Wielu z nas w taką pogodę, jak ta dzisiejsza, marzy o wypoczynku nad wodą albo przynajmniej na basenie. Ja tę okazję wykorzystam na krótkie uwagi językowe i skupię Waszą uwagę na aquaparku.

Nierzadko spotykam się z błędnie wymawianym rzeczownikiem, jakim jest ten właśnie wyraz. Wiele osób wymawia go jako akłapark, gdy tymczasem jedynie poprawną formą jest akwapark. Podobnie jest w innych tego typu wyrazach, np. akwarium, akwarela, ponieważ łacińskie połączenie „qu” czytamy jako kw.

Przy okazji warto zauważyć, że językoznawcy nie przepadają za tym wyrazem. Zgodnie z ich preferencją powinno się raczej mówić park wodny, jeśli jednak decydujemy się na wyraz aquapark, powinniśmy pamiętać, że obowiązuje nas wymowa akwapark oraz pisownia łączna. Zapis, w którym oddzielamy od siebie wyraz aqua i park, jest błędem.

niedziela, 8 czerwca 2014

Czy można coś oglądnąć lub przeglądnąć?

Zdarza się, że gdy ktoś mówi oglądnąć, czujemy pewien „językowy niesmak”.  W odczuciu bowiem wielu forma ta i formy jej pokrewne, jak np. przeglądnąć, zaglądnąć, są niepoprawne. Teoria ta jest jednak niesłuszna.

Owszem, zdecydowanie częściej (zwłaszcza w skali kraju) mówimy dziś obejrzeć i dalej przejrzeć, zajrzeć. To naturalne, gdyż wyrazy te mają status formy ogólnopolskiej, z kolei czasowniki oglądnąć, przeglądnąć, a więc wszystkie te z podstawą słowotwórczą glądnąć uchodzą za regionalizm małopolski. Tego typu zwroty w Krakowie nikogo nie zdziwią, ale na terenie innym niż Małopolska w najlepszym wypadku mogą zostać potraktowane jako kolokwializm, czyli wyraz nieliteracki.

Dziś właściwie ta granica, mam wrażenie, się zatraca. Coraz częściej słyszy się oglądnąć, choć dla wielu konstrukcja ta wciąż uchodzi za mniej staranną. Ryzyko, że zostaniemy niezrozumiani, używając formy oglądnąć, jest bardzo znikome. Uważam więc, że obu tych form można używać naprzemiennie, choć w języku pisanym może faktycznie wyraz obejrzeć byłby lepszy. Uznanie jednak wyrazu oglądnąć jako błąd to przesada.

piątek, 6 czerwca 2014

O pisowni połączeń typu nowo powstały, trudno dostępny itd.

Wyrażenia, które składają się z przysłówka i przymiotnika albo imiesłowu odmiennego, piszemy na ogół oddzielnie, np. nowo napisany, dziko rosnący, szybko biegnący itp. Niestety napisane przeze mnie „na ogół” sygnalizuje, że są od tej reguły pewne ustępstwa. Tak w rzeczy samej jest.

Są takie wyrażenia, które scaliły się do tego stopnia, że są traktowane jako wyrazy pisane łącznie. Kiedy konkretnie tak się dzieje? Wówczas, kiedy nie opisujemy doraźnej cechy obiektu, ale jego trwałą właściwość, jak na przykład w zdaniu: „Jestem słabowidzący”. Oznacza ono ni mniej, ni więcej, że podmiot cierpi na schorzenie, jakim jest słaby wzrok (trwała właściwość). Gdy powiemy zaś „Maszynista słabo widzący szlak kolejowy”, mamy do czynienia z doraźną cechą obiektu, bowiem w tym wypadku podmiot słabo widzi ów szlak w tym tylko momencie (np. z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych).

Czasem trudno ocenić, czy tego typu połączenia już „się scaliły”, czy też jeszcze nie. Pamiętać należy, że to zależy od kontekstu. W wątpliwych wypadkach warto zaglądać do słownika i poradników językowych. Piszę o tym kolejny już raz, że nie jest żadną ujmą (tak dla tzw. „laika”, jak polonisty) chwycić po słownik, kiedy nie mamy pewności co do poprawności zapisu. Po to one powstają i ktoś mądrzejszy od nas je pisze, aby nas wspomagać. 

wtorek, 3 czerwca 2014

Ponieważ na początku zdania

Zwrócono mi uwagę, że niepoprawnie zbudowałem niedawno zdanie, gdyż zacząłem owo zdanie od spójnika ponieważ. Dajmy na to takie oto przykładowe zdanie: Ponieważ jestem w tym tygodniu na konferencji, konsultacje będą odwołane. Czy zdanie to zbudowane zostało w sposób niewłaściwy? Ależ nie!

Zdanie, które przed kilkoma sekundami odczytaliście, jest jak najbardziej poprawne. Owszem, częściej ten spójnik ponieważ pojawia się na drugiej pozycji po zdaniu nadrzędnym, gdyż z definicji wprowadza on zdanie podrzędne, np. Konsultacje w tym tygodniu będą odwołane, ponieważ jestem na konferencji, ale twierdzenie, że umieszczenie zdania podrzędnego na początku jest niepoprawne, to błąd. Często bowiem w takiej sytuacji nadawca chce skupić uwagę odbiorcy nie na przyczynie, ale na skutku. Można wysnuć tezę, że w powyższym zdaniu podmiotowi zależy bardziej na tym, aby przekazać informację o odwołanych konsultacjach, a nie o tym, że będzie on na konferencji.

Sytuacja, kiedy ponieważ na początku jest błędem, następuje jedynie w takiej oto sytuacji komunikacyjnej:
-        Dlaczego nie nauczyłeś się na sprawdzian?
-        Ponieważ nie miałem notatek, nie mogłem się nauczyć.

To zdanie jest niepoprawne komunikacyjnie, dlatego tutaj, jak najbardziej, można mówić o błędzie składniowym.

niedziela, 1 czerwca 2014

Nie najgorszy czy nienajgorszy?

Która forma przymiotnika najgorszy jest poprawna z partykułą nie? Łączna czy rozdzielna? Wyłącznie ta druga, czyli nie najgorszy. Wszystko w myśl bardzo prostej zasady ortograficznej.

Zgodnie z zasadą przymiotniki z „nie” piszemy razem, o ile ów przymiotnik jest w stopniu równym, np. niezły, niepoprawny, nieciekawy, niegłupi. Jeśli jednak wskazane obok przymiotniki poddamy stopniowaniu, poprawny zapis tych przymiotników z partykułą nie to ten oddzielny, np. niezły  nie gorszy  nie najgorszy, niegłupi  nie głupszy  nie najgłupszy.

Oczywiście – o tym też już z pewnością pisałem – jeśli mamy do czynienia z ewidentnym zaprzeczeniem, stosujemy pisownię oddzielną partykuły nie z przymiotnikami nawet w stopniu równym, np. Nie zły to był człowiek, lecz samotny