piątek, 29 kwietnia 2016

Klucze OD czegoś czy DO czegoś?

Mówimy klucze od czegoś czy klucze do czegoś (por. klucze od mieszkania; klucze do mieszkania)? W użyciu w niemal równym stopniu spotkać można konstrukcje z przyimkiem od, jak i do. Obie są dopuszczalne. Czy wiedzą jednak Państwo, że w zależności od tego, którym ze wskazanych wyżej przyimków się posłużymy, zmieni nam się znaczenie wypowiedzianych słów?

Przyimek do w połączeniu z rzeczownikiem klucz wskazuje na rodzaj klucza, jego ogólne przeznaczenie. Mówiąc zatem o kluczu do drzwi, kluczu do konserw, mamy na myśli klucz, który służy do otwierania drzwi, konserw itd., jednak bliżej niesprecyzowanych. Gdy z kolei posługujemy się połączeniem klucz od, wskazujemy na konkretny już klucz (por. klucz od mieszkania = klucz od konkretnego (np. naszego) mieszkania; klucz od samochodu = klucz od konkretnego samochodu).

wtorek, 26 kwietnia 2016

A nóż, widelec, czyli o „nożu”, którego być nie powinno!

Jest w polszczyźnie taki związek frazeologiczny, w którym występuje widelec oraz nóż – *a nóż, widelec. Nie wszyscy jednak wiedzą, że powyższy zapis jest błędny (stąd poprzedzająca ów zapis gwiazdka).

Przytoczony wyżej frazeologizm jest żartem językowym. Przez skojarzenie z dawnym wykrzyknieniem nuż, które komunikuje nam, że coś się zaczyna nagle, nieoczekiwanie, a przy tym w sposób gwałtowny, dodano do niego zwrot widelec. Przy czym nie mamy tutaj do czynienia z nożem jako takim, w związku z tym obowiązuje nas pisownia z literą u (zob. Niech spróbuje swoich sił w tym konkursie, a nuż się uda?; nie: *a nóż się uda).

środa, 20 kwietnia 2016

Z „Krakowa” do „Wrocławia”, czyli o miękko- i twardotematowej odmianie niektórych nazw miejscowych

Jedna z moich korespondentek zwróciła się do mnie z pytaniem o to, jaką postać w celowniku przyjmuje Kraków. Skoro padło takie pytanie, postanowiłem zająć się tematem, poszerzając rozważania o dolnośląskie miasto Wrocław i inne miejscowości, które różnią się znacznie typem deklinacji.

Nazwy miejscowe, które kończą się w mianowniku spółgłoską m lub w, mogą odmieniać się dwojako. Albo twardotematowo, albo miękkotematowo. O tym, która deklinacja występuje, decydują względy historycznojęzykowe. Tam, gdzie kiedyś na końcu był przyrostek dzierżawczy -jь, dominuje odmiana miękkotematowa. Nazwy, które zaliczamy do tej grupy, powstały bowiem od imion osób i oznaczały właścicieli tych miejscowości (np. Jarosław to gród (czyj?) Jarosławi).

Do grupy nazw miejscowych mających odmianę miękkotematową – prócz sygnalizowanego już Jarosławia (nie: *Jarosława) – zaliczamy przywołany w tytule Wrocław (mówimy: Jadę do Wrocławia, nie: *Wrocława). Poza nimi zaś tą odmianą charakteryzują się takie miasta, jak m.in. Bytom (por. Byłem w Bytomiu, nie: *Bytomu), Oświęcim (zob. Pojechałem do Oświęcimia, nie: *Oświęcima), a także Radom i Okocim.

Twardotematowo odmienia się Kraków. Poprawnie jest zatem, gdy celownik przyjmie formę Krakowowi (nie: *Krakowiowi). Taka deklinacja tyczy się zresztą większości rzeczowników o zakończeniu ­-ew, -ów (por. Sochaczew, Tczew, Pleszew, Łuków, Ostrów Wielkopolski i in.).

Warto jednak zaznaczyć, że jeżeli nazwę Kraków poprzedza przyimek ku, dopuszcza się oboczność formy celownika. Można wówczas powiedzieć, że zmierzamy ku Krakowowi, jak i ku Krakowu, przy czym w pozostałych wypadakch (wtedy, kiedy nie ma przyimka ku) obowiązuje nas wyłącznie forma Krakowowi (nie: *Prezydent dziękował całemu Krakowu, ale: Prezydent dziękował całemu Krakowowi).

Na koniec warto porównać, jak zachowują się wszystkie przypadki poszczególnych nazw miękkotematowych i twardotematowych. Za przykład niech posłużą przywoływane już dziś niejednokrotnie Kraków oraz Wrocław:




uwagi
M.
Kraków
Wrocław

D.
Krakowa
Wrocławia

C.
Krakowowi
Wrocławiowi
ale: ku Krakowowi//ku Krakowu
B.
Kraków
Wrocław

N.
Krakowem
Wrocławiem

Ms.
Krakowie
Wrocławiu

W.
Krakowie! 
Wrocławiu! 

poniedziałek, 18 kwietnia 2016

„Zero-jedynkowe” problemy poprawnościowe

Zapytano mnie przed kilkoma dniami o pisownię przymiotnika złożonego zero-jedynkowy. Piszemy ów przymiotnik, oddzielając od siebie dwa człony za pomocą dywizu, ponieważ mamy w tym wypadku do czynienia z członami znaczeniowo równorzędnymi. Coś zero-jedynkowe to bowiem coś, co przyjmuje jedną z dwóch wartości – zero lub jeden.

Co ciekawe, przez dłuższy czas słowniki rejestrowały błędną postać *zerojedynkowy! Tę formę znaleźć można chociażby w Słowniku języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego. I choć w najnowszych słownikach ortograficznych znajdziemy już postać poprawną (zero-jedynkowy), to w Uniwersalnym słowniku języka polskiego PWN z 2003 r., którego redaktorem jest S. Dubisz, wciąż można odnaleźć błędną formę *zerojedynkowy. Z ubolewaniem jednak apeluję, aby się tym nie sugerować. Poprawna forma to wyłącznie zero-jedynkowy.

sobota, 16 kwietnia 2016

„Versus” – z kropką czy bez?

Bardzo często, gdy stosujemy w tekście słowa przeciwstawne, używamy łacińskiego wyrazu versus, verse. Jest on również wykorzystywany między nazwiskami lub nazwami przeciwników, np. Jan Kowalski versus Antoni Nowak. Czy po skrócie od tego wyrazu, który przyjmuje postać vs, stawiamy kropkę, czy nie?

Zapis tego skrótu nie jest jednolity. Spotkać więc można formę bez kropki (vs), choć nierzadko widuje się też postać z kropką (vs.). Oba te zapisy – co ważne – są dopuszczalne. Można więc pisać Jan Kowalski vs. Antoni Nowak, jak i Jan Kowalski vs Antoni Nowak.

czwartek, 14 kwietnia 2016

Czy „kakao” się odmienia?

Choć pokusa, by odmieniać wyraz kakao, jest coraz większa, ów rzeczownik wciąż pozostaje wyrazem nieodmiennym (nie: *szklanka z kakałem lub *szklanka z kakaem, lecz szklanka z kakao itp.). Ze strukturalnego punktu widzenia jednak wyraz ten z można poddać deklinacji (nie dotyczy to jedynie miejscownika).

Kakao zaliczamy wraz z innymi wyrazami zakończonymi w polszczyźnie nietypowo, tj. dwiema sąsiadującymi samogłoskami, do grupy o niełatwej deklinacji. Jak bowiem w miejscowniku np. użyć poprawnie rzeczownika kakao i innych (np. boa, wideo)? Mówię o kakale, kakae czy kakau? W związku z tym lepiej nie odmieniać tych wyrazów (bezwzględnie nie odmieniać w polszczyźnie wzorcowej!).

Z podobnego powodu (tj. z powodu zbitki dwóch samogłosek na końcu) przez bardzo długi czas nie odmieniano rzeczownika studio oraz radio. Ponieważ jednak tutaj sytuacja jest inna (samogłoska i zmiękcza jedynie poprzedzającą głoskę, nie jest ośrodkiem sylaby), dziś już dopuszcza się odmianę wskazanych wyrazów.

poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Jak poprawnie dzwonić? „Pod numer”, „na numer” czy jeszcze inaczej?

Telefony są dzisiaj tak powszechne, że korzystają z nich biegle niemal kilkuletnie dzieci. Nie będę zatem wyjaśniał, jak się nimi posługiwać, co może sugerować temat dzisiejszych rozważań. Spieszę  z wyjaśnieniami, że dzisiejszy wpis skupia się na zagadnieniu poprawnego użycia wyrażeń przyimkowych związanych z wykonywaniem połączeń. Dzwonimy pod numer, pod numerem, na numer? Która forma jest poprawna?

Jakiś czas temu (konkretnie we wrześniu ub. roku) pisałem o konstrukcjach związanych z wysyłaniem czegoś pod adresem/na adres (przypomnij sobie artykuł). O ile w tym wypadu słowniki dopuszczają zarówno formę pod adresem, jak i na adres, o tyle w wypadku połączenia czasownika dzwonić z wyrażeniem przyimkowym pod numer/na numer, poprawna jest tylko jedna forma. Jest nią dzwonić pod numer. Nie dzwońmy zatem na numer, chociaż pewnie się dodzwonimy, ale dobrze jest wykonywać połączenia telefoniczne zgodnie z normą wzorcową, a ta nakazuje – przypomnijmy raz jeszcze, aby się utrwaliło – dzwonić pod numer.

czwartek, 7 kwietnia 2016

Skąd się wzięła nazwa „Warszawa”?

Źródło: Wikipedia
Ponieważ jutro wybieram się do Warszawy na konferencję (kliknij, żeby poznać szczegóły), stwierdziłem, że dzisiejszy wpis poświęcę właśnie stolicy. Ściślej rzecz biorąc, przyjrzymy się wspólnie etymologii tej nazwy miejscowej.

W Polsce utrwalona jest legenda, zgodnie z którą nazwa Warszawa pochodzi od małżeństwa Warsa i Sawy. Niestety ta legenda nie ma nic wspólnego ze stanem faktycznym. By nie szukać daleko – Sawa to nie imię żeńskie, ale męskie (jak Wars), więc o jakim małżeństwie tu mowa? Skąd zatem ta Warszawa?

Owa nazwa pochodzi – podobnie zresztą jak Wrocław – od imienia Wrocisław (znaczenie imienia: ‘wrócić sławny’). Nazwa warszawska pochodzi jednak od północnopolskiej wersji tego imienia, czyli Warcisława. Warszawa to zatem osada Warcisława, a precyzyjniej osada Warsza (Warsz to zdrobnienie od Warcisława). 

Pierwotna forma Warszewa (w zapiskach spotykano się również z formą Warszowa) przekształciła się wkrótce pod wpływem dialektu mazowieckiego w Warszawę, która to z etymologicznego punktu widzenia uchodzi za formę hiperpoprawną, gdyż do końca XV w. zabieg, kiedy samogłoska -a- po spółgłoskach miękkich przechodziła w -e-, był czymś naturalnym. Ponieważ jednak z czasem wyrazy takie zaczęto traktować jako gwarowe, zmieniano wszędzie, gdzie było to możliwe, -e- w -a- i dlatego dziś mamy Warszawę, nie Warszewę

niedziela, 3 kwietnia 2016

„Na komputerze” czy „przy komputerze”?

Która forma dotycząca korzystania z komputera jest poprawna? Siedzieć na komputerze czy siedzieć przy komputerze?

Nowy słownik poprawnej polszczyzny pod red. A. Markowskiego uważa za poprawną formę na komputerze i przy komputerze, przy czym w odniesieniu do czasownika pracować. Komputer w tym ujęciu ujmowany jest jako narzędzie pracy. O czasowniku siedzieć mowy nie ma, ale w jakiejś mierze powyższa zasada miałaby uzasadnienie, przynajmniej na poziomie normy potocznej.

Ktoś, kto siedzi na komputerze, dosłownie na nim na pewno nie siedzi, tylko przy nim pracuje. I można uznać formę siedzieć na komputerze, aczkolwiek będzie ona miała, co już mówiłem, charakter potoczny (podobnie jak inne tego typu sformułowania, por. na kasie). W mowie oficjalnej zdecydowanie lepiej użyć innej formy, tj. siedzieć przy komputerze, pracować przy komputerze lub ewentualnie pracować na komputerze.