wtorek, 23 lipca 2013

Przynajmniej i bynajmniej

Przynajmniej i bynajmniej to dość powszechnie używane wyrazy. Niestety, błędnie są utożsamiane ze sobą, co oznacza, że traktujemy je synonimicznie, a to z kolei jest bardzo poważnym uchybieniem językowym! O tym, by używać wyrazów o znanym nam znaczeniu, pisałem niedawno (przypomnij sobie artykuł).

Bynajmniej to kolejny przykład słowa, którego używamy w złym znaczeniu. Zgodnie z definicją słownikową wyraz ten może być partykułą wzmacniającą przeczenie  zawarte w wypowiedzi lub wykrzyknikiem będącym przeczącą odpowiedzią na pytanie. Zatem najprościej, to synonim słowa wcale. Przykłady: (1) Nie uważam bynajmniej, że nie sprostasz temu wyzwaniu. (2) Ty go lubisz? – Bynajmniej!

Przynajmniej to również partykuła, niemniej jednak o innej funkcji. Słownik definiuje ją jako „partykułę wyznaczającą minimalny, możliwy do zaakceptowania przez mówiącego zakres czegoś lub komunikującą, że ilość lub miara czegoś jest nie mniejsza od wymienionej i że może być większa”. Oto przykładowe zdania: (1) Zjedz przynajmniej ziemniaki, w którym podmiot prosi o zjedzenie chociaż ziemniaków. (2) Przynajmniej mam pieniądze, gdzie podmiot sygnalizuje, że może i czegoś lub kogoś nie ma (np. żony), ale za to ma pieniądze i trudno rozstrzygnąć, co jest ważniejsze.

Jak Państwo widzą, słowa te mają całkowicie różne znaczenia. Nie wolno stosować ich zamiennie, ponieważ może dojść do zachwiania komunikacji. Wróćmy do jednego z przykładowych zdań: Zjedz przynajmniej ziemniaki – jego istotę wyjaśniliśmy wyżej, spójrzmy teraz na to zdanie ze słowem bynajmniej: Zjedz bynajmniej ziemniaki - jaki tu jest sens? Nie ma go w ogóle, więc po raz kolejny przestrzegam, aby przyswajać sobie znaczenia wyrazów przed ich zastosowaniem. Bynajmniej to nie przynajmniej.