Głośno w mediach o nowym rządzie, na którego czele
stanie premier Beata Szydło. W tym rządzie resortem sprawiedliwości ma kierować
Zbigniew Ziobro, którego nazwisko bywa ostatnio eksponowane zarówno przez
dziennikarzy i komentatorów, jak i polityków, jednak nie zawsze w sposób jednakowy. Mówi się nierzadko o Zbigniewie Ziobro lub o Zbigniewie Ziobrze, komentarze dotyczą Zbigniewa
Ziobro lub Zbigniewa Ziobry itp. Czy tak można?
Można, aczkolwiek mnie to trochę razi, ponieważ nazwisko przyszłego ministra bardzo łatwo poddaje się deklinacji. Nie widzę więc powodu, dla którego warto pozostawiać to nazwisko bez odmiany. Nawet wtedy, gdy niektórzy językoznawcy na to zezwalają, twierdząc, że jeżeli mamy poprawnie odmienione imię lub sprawowaną przez nosiciela danego nazwiska funkcję, to nazwisko zakończone na -o wolno nie odmieniać (np. Zbigniewa Ziobro, ministrowi Ziobro itp.). Gdy idzie o moje stanowisko, proponuję i zachęcam serdecznie do tego, aby każde polskie nazwisko (nie tylko to kończące się na -o) bezwzględnie poddawać odmianie, gdy tylko jest to możliwe.
Jak zrobić to poprawnie? Ponieważ Ziobro to nazwisko, w którym przed końcowym -o znajduje się spółgłoska twarda, powinniśmy odmieniać je jak rzeczowniki żeńskie. W związku z tym mówimy, że nie ma Zbigniewa Ziobry (jak mamy); przyglądać się można Zbigniewowi Ziobrze (jak mamie); widzieć można Zbigniewa Ziobrę (jak mamę); iść można gdzieś ze Zbigniewem Ziobrą (jak z mamą); można wreszcie mówić o Zbigniewie Zbiorze (jak o mamie). Podobną odmianą charakteryzują się inne nazwiska męskie kończące się na -o, jak Fredro, Lato, Kościuszko. Zagadnienia dotyczące nazwisk były już poruszane na łamach mojej strony niejednokrotnie. Zainteresowanym polecam poniższe artykuły:
Można, aczkolwiek mnie to trochę razi, ponieważ nazwisko przyszłego ministra bardzo łatwo poddaje się deklinacji. Nie widzę więc powodu, dla którego warto pozostawiać to nazwisko bez odmiany. Nawet wtedy, gdy niektórzy językoznawcy na to zezwalają, twierdząc, że jeżeli mamy poprawnie odmienione imię lub sprawowaną przez nosiciela danego nazwiska funkcję, to nazwisko zakończone na -o wolno nie odmieniać (np. Zbigniewa Ziobro, ministrowi Ziobro itp.). Gdy idzie o moje stanowisko, proponuję i zachęcam serdecznie do tego, aby każde polskie nazwisko (nie tylko to kończące się na -o) bezwzględnie poddawać odmianie, gdy tylko jest to możliwe.
Jak zrobić to poprawnie? Ponieważ Ziobro to nazwisko, w którym przed końcowym -o znajduje się spółgłoska twarda, powinniśmy odmieniać je jak rzeczowniki żeńskie. W związku z tym mówimy, że nie ma Zbigniewa Ziobry (jak mamy); przyglądać się można Zbigniewowi Ziobrze (jak mamie); widzieć można Zbigniewa Ziobrę (jak mamę); iść można gdzieś ze Zbigniewem Ziobrą (jak z mamą); można wreszcie mówić o Zbigniewie Zbiorze (jak o mamie). Podobną odmianą charakteryzują się inne nazwiska męskie kończące się na -o, jak Fredro, Lato, Kościuszko. Zagadnienia dotyczące nazwisk były już poruszane na łamach mojej strony niejednokrotnie. Zainteresowanym polecam poniższe artykuły: