Jest w polszczyźnie dość ciekawy związek
frazeologiczny – zażyć kogoś z mańki, tzn. ‘zaskoczyć kogoś, zwieść;
oszukać za pomocą podstępu; sprytnie kogoś podejść’. Chciałbym poświęcić jemu
dzisiejsze rozważania, współcześnie bowiem często bywa on (zupełnie
niepotrzebnie) przekształcany.
Owo przekształcenie polega na tym, że przed rzeczownikiem
mańka stawia się przymiotnik lewa, z czego otrzymujemy: zażyć
kogoś z lewej mańki. Ten epitet jest tam zbyteczny, dlatego że mańka
to nic innego jak właśnie lewa ręka. Stąd oto pochodzi rzeczownik mańkut
na określenie osób leworęcznych. Widać jasno, że prawej mańki nie było i
nie będzie, zatem nie popełniajmy tego błędu frazeologicznego i mówmy wyłącznie
o zażyciu kogoś z mańki, o co proszę i napominam.