wtorek, 24 grudnia 2013

Świąteczne rozważania młodego polonisty

W wigilijny poranek pragnę zwrócić Państwa uwagę na pisownię związaną ze zbliżającymi się świętami. No właśnie, świętami czy Świętami? Wigilia czy wigilia? Rozwiązania tych językowych zagadek podejmuję się poniżej.

Ponieważ Wigilia jest chronologicznie pierwsza, od niej zaczniemy rozważania. Obie formy, tzn. pisane małą oraz wielką literą, są poprawne, ale obie niosą z sobą inne znaczenia. Wigilia (pisana wielką literą) odnosi się wyłącznie do dnia, który poprzedza Boże Narodzenie, a więc 24 grudnia. Z kolei jeśli mamy na myśli kolację wigilijną albo dzień poprzedzający inny ważny dzień, użyjemy zapisu rozpoczynającego się od małej litery, tzn. wigilia.

A co ze świętami Bożego Narodzenia? Na ogół święta należałoby napisać małą literą. Życzenia świąteczne powinny więc rozpoczynać się raczej tak: Z okazji świąt Bożego Narodzenia.... Zwyczajowo jednak częściej piszemy: Święta Bożego Narodzenia, stąd w życzeniach nierzadko pojawia się wpis: Z okazji Świąt Bożego Narodzenia... Czy można uznać go za poprawny, czy raczej należałoby piętnować tego typu pisownię? Uznajemy, Mili Państwo, choć jednak wolałbym pisownię z małą literą w rzeczowniku święta. Już jakiś czas temu pisałem o tym, że ze względów uczuciowych możemy używać wielkich liter (zobacz wpis). Ale już z kolei w zdaniu: Na święta Bożego Narodzenia jedziemy w góry, jak widać, rzeczownik święta zapisujemy tylko małą literą.

Na koniec zwracam się do Was z życzeniami. Tak więc, Drodzy Czytelnicy, z okazji świąt Bożego Narodzenia, pragnę złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia radości, ciepła i spokoju. Aby skłoniły do refleksji nad tym, co za nami, oraz dały wiarę i nadzieję dla tego, co przed. Wszystkiego Dobrego!