Wyjdzie, że
się czepiam, bo nie przepadam za stolicą Wielkopolski, ale co mi tam! Spotkałem
się ostatnio w pociągu relacji Zielona Góra – Poznań Główny z takim oto
zaproszeniem:
Wszystko
pięknie, ale odnoszę wrażenie, że kogoś nie było na lekcjach języka polskiego,
gdy omawiano podstawowe zasady ortograficzne, a mianowicie zasady pisowni
wielką i małą literą. A może w Poznaniu takowe nie obowiązują?