To pytanie o to, która nazwa jest oficjalną na
określenie studiowanego przeze mnie kierunku, zadano mi już bardzo dawno temu. Dzisiaj
– na tydzień przed rozpoczęciem kolejnego roku akademickiego – postanowiłem
ów problem uczynić tematem moich rozważań.
Pojawia się czasami pogląd, zgodnie z którym polonistyka brzmi mniej poważnie i dlatego rzeczownik ten objęty jest niekiedy kwalifikatorem ‹‹potoczny››. Temu poglądowi ja się przeciwstawiam. W pojedynku filologia polska vs. polonistyka
nie ma zwycięzcy. Pojęć tych można używać zamiennie i – jak pokazuje praktyka –
taka sytuacja ma miejsce bardzo często. Dla przykładu wskażę moją uczelnię,
czyli Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, w którym filologię
polską lub polonistykę studiuje się na Wydziale Filologii
Polskiej i Klasycznej, podczas gdy już na przykład w stolicy na
Uniwersytecie Warszawskim lub na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie
przyszli poloniści uczą się na Wydziale Polonistyki.
Podobnie rzecz ma się z mniejszymi jednostkami organizacyjnymi
funkcjonującymi w obrębie wydziałów. Na wielu uczelniach (m.in. na Uniwersytecie
Zielonogórskim) znajduje się Instytut Filologii Polskiej, ale niektóre uczelnie
prowadzą Instytut Polonistyki (zob. opolski Instytut Polonistyki i
Kulturoznawstwa). Widać zatem wyraźnie, że żadnej z tych nazw nie można
traktować jako mniej lub bardziej potoczną, ponieważ obie cieszą się podobnym
powodzeniem.