środa, 20 maja 2015

Problem z „płcią”


Dzisiejsze rozważania poświęcone są rzeczownikowi płeć. Może on sprawiać kłopot w dwóch działach gramatycznych. W pierwszej kolejności – we fleksji, w drugiej natomiast – w fonetyce. Oba te problemy chciałbym dzisiaj poruszyć.

Jeśli idzie o fleksję rzeczownika płeć, odmienia się on, jak następuje w tabeli:

Liczba pojedyncza
Liczba mnoga
M.
Płeć
Płci (ale można też powiedzieć: płcie)
D.
Płci
Płci
C.
Płci
Płciom
B.
Płeć
Płci
N.
Płcią
Płciami
Ms.
Płci
Płaciach
W.
Płci
Płcie

Wymowa tego rzeczownika w przypadkach zależnych liczby pojedynczej oraz w liczbie mnogiej nie jest najprostsza. Wynika to oczywiście z faktu, że pomiędzy półotwartą głoską ł znajdują się dwie spółgłoski – dwuwargowa p oraz środkowojęzykowa ć. Język musi się więc sporo namęczyć, by ładnie wypowiedzieć wyraz płcie.

Błędna jest wymowa tego wyrazu jako [pci]. Głoska ł musi być delikatnie słyszalna, ale ważne jest, byśmy z tą wyrazistością nie przesadzili, aby nie wyszło nam coś na wzór [płyci]. To również bowiem traktowane jest jako błąd.