Dzisiaj opowiem Państwu m.in. o słaniu
łóżka. Rzecz jasna, zagadnienie poruszane przeze mnie dotyczyć będzie
poprawności językowej, dlatego wszystkich, którzy liczyli na jakieś praktyczne
rady dotyczące słania łóżek, muszę rozczarować. Rzecz wiąże się z czasownikiem
słać. To bardzo ciekawy czasownik, ponieważ niesie on z sobą dwa różne
znaczenia i zależnie od tego, w jakim kontekście się go używa, inaczej się
odmienia.
W pierwszej kolejności omówmy
znaczenie, zgodnie z którym słać oznacza ‘przekazywać coś komuś przez
inną osobę lub pocztą’ (np. list). Wówczas odmiana będzie bezbłędna, jeśli
odmienimy ów czasownik w taki oto sposób: ja ślę, ty ślesz,
on/ona/ono śle, my ślemy, wy ślecie,
oni/one ślą. W tym miejscu komplikacji nie ma.
Problem może pojawić się w wypadku
drugiego znaczenia tego czasownika. A brzmi ono ‘przygotowywać miejsce do
spania, rozkładać pościel po słaniu’. Wielu z nas, jak sądzę, użyłoby w tej
sytuacji innego bezokolicznika – „ścielić”. Bardzo ważna uwaga – nie
jest to w żadnym razie błąd. Ta forma, dotychczas jeszcze uznawana częściej za
regionalizm, nie jest niepoprawna w normie ogólnopolskiej. Niezależnie od tego,
którego bezokolicznika w tym kontekście użyjemy (słać lub ścielić),
odmienia się on następująco: ja ścielę, ty ścielisz,
on/ona/ono ścieli, my ścielimy lub ścielemy
(dopuszcza się tutaj oboczność), wy ścielicie, oni/one ścielą.
Biorąc pod uwagę powyższe
rozważania, widać wyraźnie, że zarówno konstrukcja słać łóżko, jak i ścielić
łóżko są poprawne. Nieważne, której formy użyjemy, ważne, byśmy się wyspali.