Zwykle harmider
może nam sprawić kłopot z uwagi na ortografię. Niejeden polonista z pewnością
użył tego rzeczownika na dyktandzie w szkole. Nieczęsto jednak – tak mnie się
wydaje – ów rzeczownik odmieniamy, a nie jest to – jak się okazuje –
rzeczownik z punktu widzenia fleksji łatwy.
Harmider można odmieniać na dwa sposoby. Wynika
to z tego, że w temacie tegoż wyrazu mamy tzw. „ruchome e”, które
powoduje, że może ono nam się tam pojawić, ale jego zniknięcie nie spowoduje
błędnej wymowy. Stąd może nie być harmideru lub harmidru, możemy
się przysłuchiwać harmiderowi albo harmidrowi, można słyszeć harmider,
można iść (jakkolwiek to nie brzmi) z harmiderem albo z harmidrem,
można mówić o harmiderze lub też o harmidrze i można wreszcie
wołać upersonifikowany harmider, mówiąc harmiderze! albo harmidrze!
Wszystkie dwa warianty są tak samo poprawne.