piątek, 29 sierpnia 2014

Czy opowiadanie o czymś, co już się wydarzyło, w czasie teraźniejszym to błąd?

Czy zdarzyło się Wam, Mili Państwo, usłyszeć kiedyś opowieść, którą ktoś zaczął w podobny sposób jak tę: „Nawet nie wiesz, co mnie wczoraj spotkało. Idę sobie do sklepu i widzę Marka…”? Ja niejednokrotnie. Uściślę od razu, że chodzi mi w tym wypadku o to, aby skupić uwagę na wytłuszczonych słowach. Czy zdanie, kiedy opowiadamy o czymś, co stało się w przeszłości, używając czasu teraźniejszego, jest zdaniem poprawnym?

Skoro opowiadamy o tym, co się wydarzyło (w wypadku omawianego zdania wczoraj), logika nakazuje, aby użyć czasu przeszłego. Słusznie, ale jeśli będziemy opowiadać w czasie teraźniejszym, nie popełnimy bynajmniej błędu. W takiej sytuacji mamy do czynienia z tzw. praesens historicum (łac. czas teraźniejszy historyczny), czyli użyciem czasu teraźniejszego do opowiadania zdarzeń minionych. Często stosujemy ów czas (zwłaszcza w języku mówionym), aby zaktualizować i unaocznić przebieg wydarzeń. Zupełnie poprawny z punktu widzenia poprawnej polszczyzny zabieg językowy. Proszę się go nie obawiać.