poniedziałek, 15 lutego 2016

„Jakkolwiek by było…”

W języku polskim często używane są wyrażenia typu jak by nie było, jak by nie patrzeć, por. Jak by nie było, trzeba pracować. Tymczasem wszelkie publikacje normatywne tego rodzaju zwroty piętnują. Piszę o tym z bólem, ponieważ niestety także ja, jak sądzę, mimo starań popełniam to językowe wykroczenie.

Celowo użyłem powyżej sformułowania wykroczenie językowe, a nie błąd, ponieważ wyrażenia, o których piszę, są w polszczyźnie bardzo częste. Dzisiaj należałoby traktować je jako zwroty charakterystyczne dla mowy potocznej, a nie jako błędy. Warto powiedzieć, dlaczego tak w ogóle jest.

Sytuacja ta wynika z faktu, że konstrukcje jak by nie było, jak by nie patrzeć, a także np. co by nie powiedzieć to rusycyzmy i stąd wypływa wspomniana niechęć do tych zwrotów. Ogólnie rzecz biorąc, można je zastąpić polskimi odpowiednikami takimi, jak jakkolwiek by było (czyli bez partykuły nie), bądź co bądź, w każdym razie (nie: *w każdym bądź razie), np. (1) Jakkolwiek by było, trzeba pracować; (2) Jakkolwiek by patrzeć, mamy kłopot (nie: *Jak by nie patrzeć, mamy kłopot) itp