Pani Ania zapytała o to, jakimi
literami zapisujemy nazwy mieszkańców miast. No właśnie – wielką czy małą
literą? Owo zagadnienie stanowi dziś przedmiot mojej polonistycznej refleksji.
Zgodnie z zasadą ortograficzną nazwy
mieszkańców miast, osiedli i wsi piszemy zawsze małą literą (zob. warszawianka,
poznaniak, żoliborzanin). Zgoła inaczej rzecz ma się z
mieszkańcami krajów, części świata, terenów geograficznych,
a nawet z hipotetycznymi mieszkańcami planet. Ich nazwy bowiem
zapisujemy zawsze wielkimi literami (por. Polka, Europejczyk,
Pomorzanin, Marsjanin i in.).
Z powyższych rozważań wynika jasno,
że nazwy mieszkańców poszczególnych państw piszemy wielką literą, w przeciwieństwie do nazw mieszkańców miast – te bowiem zapisujemy małą literą. W moim odczuciu brakuje tu pewnej konsekwencji, bo
czym się różni mieszkaniec miasta od obywatela kraju? Uważam (choć nie
jest to wyłącznie moja zdanie), że byłoby zdecydowanie łatwiej, gdybyśmy ujednolicili tę zasadę. Nie
zawsze jednak logika ma wpływ na reguły pisowni. W tym wypadku górę wzięła
tradycja.