sobota, 7 marca 2015

Mamy wszystkiego w „bród” czy „brud”?

Już nie po raz pierwszy jest mi dane pisać o homonimach, tzn. o wyrazach mających to samo brzmienie, lecz inną pisownię i przede wszystkim różne znaczenie. Dzisiaj przyjrzymy się dwu rzeczownikom. Pierwszy to bród, drugi zaś to brud.

Obie pisownie są dopuszczalne zależnie od kontekstu. Brud to wyraz, którego używamy chyba częściej. Znaczenie też nam powinno być znane, a jeśli nie jest, to proponuję przez tydzień nie sprzątać w domach oraz nie korzystać z łazienek – przekonacie się na własnej skórze (i to dosłownie!), czym jest brud. Mówiąc nieco poważniej, to nic innego jak wszelkie zanieczyszczenia i nieczystości.

Bród pisany przez o kreskowane (nie „u zamknięte”!) to z kolei pojęcie, które odnosi się do geografii. Jest to płytkie miejsce rzeki, przez które można przejść lub przejechać na drugą stronę.

W związku frazeologicznym, który zasygnalizowany jest w temacie, należy zastosować pisownię z „o kreskowanym”. Wynika to z faktu, że ów związek oznacza, że mamy coś pod dostatkiem, a dzięki brodowi można było przepędzić wiele bydła naraz.