wtorek, 6 stycznia 2015

Słowo na Trzech Króli

Pokłon trzech króli - rycina obrazu Heinricha Hofmanna (źródło: Wikipedia)

Dzisiejsze święto, które od trzech lat ustawowo jest dniem wolnym od pracy, nosi nazwę Objawienia Pańskiego, potocznie zwane jest świętem Trzech Króli i tej drugiej nazwie chciałbym się przyjrzeć z punktu widzenia polszczyzny. Znajduje się w nim ciekawy przypadek językowy, o którym traktuje dzisiejszy wpis.

Nim o samej nazwie, przejdźmy do tego, jak rzeczownik królowie się odmienia. Chodzi tutaj o dopełniacz, on bowiem może okazać się problematyczny. Rację trzeba przyznać tym, którzy odpowiedzieli sobie w myślach, że „królowie” w dopełniaczu przybierają postać „królów”. Skoro tak, dlaczego w nazwie dzisiejszego święta mamy „Trzech Króli?

W nazwie obchodzonego właśnie święta, mamy do czynienia z niczym innym jak z archaizmem. Owo wyrażenie skostniało tak bardzo, że dzisiaj nie wyobrażamy sobie mówić „Trzech Królów”. To dobrze, nie ma powodu, by to poprawiać. Wystarczy zapamiętać, że dopełniacz od rzeczownika „królowie” brzmi „królów” i tylko w nazwie święta wyjątkowo „króli”.

Należy również pamiętać, że jeżeli mówimy o figurze karcianej (wówczas nie „królowie”, tylko „króle”), to rzeczownik ten odmienia się zgoła odmiennie. Tutaj dopełniacz „króli” jest w porządku. Aby umiejętnie rozróżniać te dwie deklinacje, warto przyjrzeć się poniższej tabeli:

Królowie = ‘władca’
Króle = ‘figura karciana’
M.
Królowie
Króle
D.
Królów
Króli
C.
Królom
Królom
B.
Królów
Króle
N.
Królami
Królami
Ms.
Królach
Królach
W.
Królowie!
Króle!