Dzisiaj chciałbym skupić
Państwa uwagę na bardzo potocznym (żeby nie powiedzieć wulgarnym) wyrazie. Choć
słowo jest niemieckiej proweniencji, w polszczyźnie jest tak rozpowszechnione,
że dziś jest przedmiotem moich rozważań. Mowa o wyrazie szajs.
Bardzo wiele osób używa
tego słowa niestety, nie wiedząc tak naprawdę, co ono oznacza. Oto bowiem szajs to
niekoniecznie coś byle jakiego. Szczęście w nieszczęściu w tym właśnie
znaczeniu ten wyraz najczęściej jest używany w języku polskim, ale warto sprawdzić,
jakie inne znaczenie ma omawiany przeze mnie dziś wyraz.
Otóż w języku niemieckim
słowo szajs (niem. Scheiße) to – mówiąc najprościej, najbardziej
bezpośrednio – gówno. Zatem warto zastanowić się dwukrotnie, zanim
użyjemy jakiegoś wyrazu, zwłaszcza jeśli wyraz ten jest obcego pochodzenia.
PS O tym, że to wyraz
bardzo potoczny i należy się go wystrzegać w sytuacjach oficjalnych, nie piszę,
bo wydaje mi się to oczywiste niczym mroźne dni w samym środku zimy.