Dziś w szkole, w której pracuję,
odbywa się organizowany przez rodziców bal dla dorosłej społeczności (tj. rodziców
i nauczycieli). Z tej okazji poświęcam kolejne rozważania rzeczownikowi bal,
a ściślej – jego odmianie.
Deklinacja wyrazu bal sama w
sobie nie jest kłopotliwa. Trudności – jak się okazuje – sprawia dopełniacz liczby
mnogiej. Jak bowiem powiedzieć prawidłowo – bali czy balów?
Słowniki dopuszczają obie wersje, ale w zależności od tego, co mamy na myśli.
Balem może być nie tylko ‘wielka, huczna
zabawa taneczna’. Tym rzeczownikiem określamy również ‘obrobiony pień grubego drzewa’. W pierwszym znaczeniu dopełniacz
liczby mnogiej przyjmuje postać balów (nie: *bali). W
drugim natomiast – bali (nie: *balów).