czwartek, 15 grudnia 2016

„Nie grzeszyć urodą”, czyli krótki wykład o normie frazeologicznej

Pani Katarzyna zastanawia się, czy znany frazeologizm nie grzeszyć urodą można przekształcać w dowolny sposób, zmieniając wyraz uroda na inne (np. nie grzeszyć wiedzą, nie grzeszyć sylwetką). O tym traktują te rozważania, które warto rozpocząć od ujęcia teoretycznego.

Wszystko zależy od tego, z jaką normą frazeologiczną mamy do czynienia. Norma frazeologiczna to zbiór zaaprobowanych przez polską społeczność językową frazeologizmów oraz reguł określających sposób realizacji ich tożsamości w tekstach. Wyróżniamy bowiem w obrębie tej normy jednostki jednokształtne (inwariantywne), których nie wolno przekształcać (np. mieć chody, kręcić lody, igrać z ogniem) oraz jednostki wielokształtne (wariantywne), które mogą mieć – co wynika już z definicji – kilka wariantów. Wskażmy kilka przykładów: (1) pchać się // walić drzwiami i oknami; (2) dolać // dolewać oliwy do ognia; (3) zapuścić // zapuszczać korzenieOmawiany dziś związek frazeologiczny z całą pewnością możemy zaliczyć do grupy drugiej. To oznacza, że wyraz uroda wolno nam zastępować innymi.

Nie grzeszyć czymś to frazeologizm, który oznacza, że ktoś zdecydowanie nie ma cechy wyrażonej danym rzeczownikiem. Gdy więc mówimy, że ktoś nie grzeszy urodą, wyrażamy w ten sposób myśl, że ten ktoś jest po prostu brzydki. Jeśli powiemy, że ktoś nie grzeszy wiedzą, oznaczać to może, że dana osoba jest głupia. Przykłady te można właściwie mnożyć (zob. nie grzeszyć subtelnością, skromnością, taktem i inne).