Za kilka godzin rozpoczniemy nowy
rok, również jutro będziemy mieć Nowy Rok. Dwa te same
wyrażenia, dwie różne pisownie – czy to jest dopuszczalne? Owszem, jest.
Dzisiaj pragnę Państwu uzmysłowić, na czym polega różnica pomiędzy Nowym
Rokiem a nowym rokiem.
Nowy Rok to nic innego jak jutrzejszy
dzień, czyli 1 stycznia. Jest to święto zwane właśnie Nowym Rokiem.
Pisownia małą literą, a więc nowy rok, to – najprościej rzecz
ujmując – określenie nowego roku, który jest nowy w odniesieniu do
poprzedniego, stąd rok 2015 w styczniu lub w lutym to właśnie nowy rok.
W późniejszych miesiącach już chyba nie, bo jak to bywa z wszystkim, co jest
nowe, z biegiem czasu nowość ulega zatarciu (np. laptop kupiony w czerwcu w
grudniu już nowym raczej nie określimy).
Czy to więc znaczy, że na kartkach
świątecznych lub różnego rodzaju internetowych życzenia, które brzmią na
przykład tak: Szczęśliwego Nowego Roku, jest błąd? Albo może znaczy
to jedynie tyle, że osoba lub instytucja składająca nam życzenia, życzy nam
jedynie szczęśliwego pierwszego dnia stycznia? Biorąc pod uwagę to wszystko, o
czym pisałem wyżej, taka interpretacja byłaby dopuszczalna, ale jeżeli
przypomnimy sobie zasadę, zgodnie z którą możliwa jest pisownia wielką literą
ze względów uczuciowych, no i przede wszystkim zobaczymy, jak w praktyce pisane
jest wyrażenie nowy rok w życzeniach, czyli gdy weźmiemy pod
uwagę zwyczaj, domyślamy się, że nie jest to rażący błąd i że można tak pisać.
Ja osobiście byłbym rad, gdyby
istniało realne rozgraniczenie pojęć nowy rok oraz Nowy
Rok. I choć nie można raczej tego oczekiwać, to ja mimo wszystko życzę
Wam: Szczęśliwego Nowego Roku (tak, 1 stycznia) oraz szczęśliwego
nowego roku (tak, szczęśliwego roku 2015), a że jestem polonistą,
który prowadzi językową poradnię, życzę Wam przede wszystkim zaczytanego i bezbłędnego nowego roku, wolnego
oczywiście od błędów językowych.