piątek, 29 sierpnia 2014

Czy opowiadanie o czymś, co już się wydarzyło, w czasie teraźniejszym to błąd?

Czy zdarzyło się Wam, Mili Państwo, usłyszeć kiedyś opowieść, którą ktoś zaczął w podobny sposób jak tę: „Nawet nie wiesz, co mnie wczoraj spotkało. Idę sobie do sklepu i widzę Marka…”? Ja niejednokrotnie. Uściślę od razu, że chodzi mi w tym wypadku o to, aby skupić uwagę na wytłuszczonych słowach. Czy zdanie, kiedy opowiadamy o czymś, co stało się w przeszłości, używając czasu teraźniejszego, jest zdaniem poprawnym?

Skoro opowiadamy o tym, co się wydarzyło (w wypadku omawianego zdania wczoraj), logika nakazuje, aby użyć czasu przeszłego. Słusznie, ale jeśli będziemy opowiadać w czasie teraźniejszym, nie popełnimy bynajmniej błędu. W takiej sytuacji mamy do czynienia z tzw. praesens historicum (łac. czas teraźniejszy historyczny), czyli użyciem czasu teraźniejszego do opowiadania zdarzeń minionych. Często stosujemy ów czas (zwłaszcza w języku mówionym), aby zaktualizować i unaocznić przebieg wydarzeń. Zupełnie poprawny z punktu widzenia poprawnej polszczyzny zabieg językowy. Proszę się go nie obawiać.

czwartek, 28 sierpnia 2014

Przecinek przed „niż”

Czy przed spójnikiem niż stawia się przecinek? Owszem, ale zależy kiedy, są bowiem takie sytuacje, kiedy przecinek nie jest konieczny. O wszystkich sytuacjach, z koniecznym przecinkiem i nie, traktuje dzisiejszy wpis.

Wszystko, Drodzy Czytelnicy, zależy od tego, z jakim rodzajem zdania mamy do czynienia. Jeżeli ze zdaniem pojedynczym, zwykle przed członem porównywanym przecinka się nie stawia, np. Przyszło więcej osób niż dziesięcioro. Jak nietrudno się domyślić, przecinek przed niż stawiamy wówczas, gdy będziemy mieli zdanie złożone. To prawda, a oto przykład: Przyszło więcej osób, niż się spodziewaliśmy.

wtorek, 26 sierpnia 2014

„Na pewno”, ale „naprawdę”

Łatwo zapamiętać niektóre reguły pisowni, ale czasami okazuje się, że zastosowanie teorii w praktyce wcale nie jest łatwe. Pamięć bywa po prostu zawodna. Jest takie złożenie, które sprawia szczególny kłopot użytkownikom polszczyzny. Chodzi tu o zwrot na pewno, które jak widzimy pisze się osobno.

Często, próbując zapamiętać, jak pisze się wyrażenie na pewno, zestawia się ów zwrot z wyrazem naprawdę. Odróżnia się je w ten sposób, że na pewno pisze się oddzielnie, zaś naprawdę razem. Jest nawet taka regułka, która ułatwia zapamiętanie tej zasady, o której istnieniu, przyznać muszę, nie miałem do wczoraj pojęcia. Brzmi ona właśnie tak: „na pewno pisze się na pewno oddzielnie, natomiast naprawdę piszemy naprawdę łącznie”.

Skąd się biorą powyższe dylematy? Otóż być może stąd, że na pewno i naprawdę są do siebie poniekąd podobne i pełnią w zdaniu podobną funkcję. Warto wiedzieć, że problem sprawiać może również fakt, że takie wyrażenia, jak np. zaprawdę i zapewne pisane są łącznie. To jednak nie zmienia faktu, że na pewno od tych wyrazów odstaje i należy je zapisywać osobno (w przeciwieństwie do wyrazu naprawdę).

czwartek, 21 sierpnia 2014

„W koło” czy „wkoło”?

Obie postacie są poprawne, ale są to dwie różne części mowy, a więc niosą z sobą inne znaczenie. Wkoło jest przyimkiem, zaś w koło to przysłówek.

Przyimek wkoło łączy się z rzeczownikami i mówi nam o tym, że coś znajduje się dookoła jakiegoś miejsca, np. Wkoło szkoły znajdowały się bramki uniemożliwiające wejście osób niepożądanych.

Przysłówka w koło użyjemy wtedy, gdy również coś znajduje się dookoła czegoś, dookoła własnej osi, jednak nie łączy nam się owo wyrażenie z żadnym rzeczownikiem. Oto przykład: Zosia kręciła się w koło. Można również tego przysłówka użyć, gdy chcemy podkreślić, że ktoś ciągle coś powtarza, np. W koło narzekał, że jest zmęczony.

Warto zauważyć, że synonimiczne wyrażenia, jak np. wokół czy dookoła pisane są zawsze razem niezależnie od tego, czy zostały użyte w funkcji przysłówka, czy przyimka.

wtorek, 19 sierpnia 2014

Cyfra a liczba

Wiele osób traktuje pojęcia cyfra i liczba jako synonimy i stosuje je wymiennie przy różnych okazjach. Jeżeli wśród czytelników mojego blogu są takie osoby, czas to zmienić. W tym celu właśnie polecam zapoznanie się z dzisiejszym wykładem.

Różnica pomiędzy cyfrą a liczbą jest wielka. Cyfra to bowiem graficzny znak liczby. Mamy łącznie dziesięć cyfr, które pozwolę sobie wymienić: 0, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9. Liczba zaś to wynik liczenia, które wyrażamy najczęściej za pomocą cyfr. Liczbą może więc być 8 (wyrażona jedną cyfrą, a zatem jest to tzw. liczba jednocyfrowa), 16 (wyrażona cyfrą jeden i sześć - liczba dwucyfrowa) czy 2857 (wyrażona cyframi 2, 8, 5 i 7 - liczba czterocyfrowa) itd.

Jak Państwo widzą, nie można tych dwu pojęć ze sobą utożsamiać i nigdy nie wolno nam mówić np. o 13 jako o cyfrze. Tę liczbę tworzą cyfry 1 oraz 3.

PS Przy okazji warto sobie przypomnieć różnicę pomiędzy liczbą a ilością, też często używanymi zamiennie, co jest błędem. Pisałem o tym w listopadzie.

sobota, 16 sierpnia 2014

Dzień dzisiejszy na co dzień

Przypomniała mi się pewna sytuacja sprzed kilku miesięcy. Otóż kiedyś, gdy stałem na peronie, czekając na pociąg, usłyszałem taką oto zapowiedź: „(…) Uprzejmie informujemy, iż w dniu dzisiejszym pociąg kursuje według zmienionego rozkładu jazdy”. Czy forma w dniu dzisiejszym jest poprawna?

We wskazanym wyżej kontekście można tę konstrukcję uznać. Często tego typu zwroty jak właśnie dzień dzisiejszy, dzień jutrzejszy itp. można spotkać w języku oficjalnym, zwłaszcza urzędowym. Tam taki zwrot jest w porządku, choć należy zauważyć, że i tam coraz częściej mamy do czynienia z jego nadużyciem. Co w takim razie zrobić z takim wyrażeniem w języku potocznym?

W języku potocznym konstrukcja typu w dniu dzisiejszym nie jest zbyt poprawna. Poczulibyśmy pewien „zgrzyt”, gdyby koleżanka czy kolega powiedział nam: To przełóżmy spotkanie na dzień jutrzejszy, prawda? Słusznie, w stylu innym niż urzędowy o wiele lepiej jest mówić: wczoraj, dzisiaj, jutro, a i nawet w tekstach oficjalnych, biorąc pod uwagę, jak bardzo wyżej wskazane konstrukcje są nadużywane, lepiej używać wyrazów dzisiaj, wczoraj, jutro. W odniesieniu do wyrażeń dzień dzisiejszy, dzień wczorajszy i dzień jutrzejszy nie są to bynajmniej mniej staranne zwroty.

wtorek, 12 sierpnia 2014

Dlatego że, a nie dlatego bo

W języku polskim mamy tzw. spójniki podwojone, których nie wolno w żaden sposób rozdzielać, a mimo to często słyszy się, że tak się niestety dzieje. Jako przykład niech posłuży konstrukcja dlatego że oraz dlatego iż, która często bywa zastępowana formą dlatego bo, np. Nie idę, dlatego bo mi się nie chce (zam. Nie idę, dlatego że mi się nie chce). Trzeba zapamiętać, że tylko konstrukcja dlatego że jest konstrukcją poprawną. Wszelka jej zmiana jest błędem językowym.

Na koniec kilka uwag o przecinku w tego typu zwrotach. Należy wiedzieć, że przecinek stawia się przed całym zwrotem, a nie pomiędzy dlatego i że, np. Pójdę, dlatego że go lubię. Jeżeli wyrażenie, o którym mowa, występuje na początku zdania, przecinek stawiamy po całym zdaniu składowym, np. Dlatego że źle się czuł, nie poszedł na zabawę.

czwartek, 7 sierpnia 2014

Nawzajem kontra wzajemnie

Mój rozmówca zastanawiał się niedawno nad tym, czy któryś z wyrazów nawzajem i wzajemnie jest pod jakimś względem lepszy. Czy któremuś z nich należałoby dać pierwszeństwo? Nie ma, Mili Państwo, takiego rozgraniczenia.

Zarówno nawzajem, jak i wzajemnie są wyrazami równoprawnymi i oznaczają dokładnie to samo, zatem są synonimami, a skoro tak, można ich używać wymiennie. Możemy więc powiedzieć, że Nikola i Bartek nawzajem sobie pomagali lub Nikola i Bartek wzajemnie sobie pomagali. Również w wypadku życzeń, które ktoś nam składa, możemy powiedzieć: (1) Dziękuję, nawzajem lub też (2) Dziękuję, wzajemnie

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Międzyzdroje, czyli na wakacje do…

Sezon wakacyjny trwa w pełni. Urlopowicze spędzają wolny czas w kurortach za granicą, ale też w polskich i właśnie jednym z polskich miast bardzo, żeby nie powiedzieć za bardzo, popularnym w okresie wakacji chciałbym się przyjrzeć od strony językowej. Tym miastem są Międzyzdroje.

Rzeczownik ten niejednokrotnie sprawia problem przy odmianie, a uściślając, problematyczny okazuje się dopełniacz. Bo jak należy mówić? Międzyzdroi czy Międzyzdrojów? W obiegu właściwie są dwie formy, ale nie każdy wie, że tylko jedna z nich jest aprobowana przez językoznawców. Tą formą jest Międzyzdrojów – tak należy mówić, jeżeli chcemy mówić bezbłędnie.

Warto jednak pochylić się nad drugą formą, czyli Międzyzdroi. Uchodzi ona za niepoprawną, w czym dostrzegam pewną niekonsekwencję, bo możemy mówić przecież pokoi i pokojów albo naboi i nabojów (przypomnij sobie artykuł na ten temat). Międzyzdroje pod pewnym względem są podobne do tych rzeczowników, a jednak w tym wypadku tylko jedna postać dopełniaczowa uchodzi za poprawną. Z drugiej strony nie jest wykluczone, że za jakiś czas językoznawcy powiedzą, że można używać obu form, zwłaszcza że niepoprawna forma Międzyzdroi nie jest wcale tak rzadko używana, wręcz przeciwnie! Mam bowiem wrażenie, że krąży ona w obiegu zdecydowanie częściej.

Na zakończenie, gwoli podsumowania, mimo wszystko jednak wiedzieć należy, że dziś jeszcze za jedynie poprawne gramatycznie uchodzić będzie zdanie, że na urlop jedzie się do Międzyzdrojów.