Nie milkną echa ostatnich
wydarzeń związanych z górnikami. W mediach poświęca się im wciąż sporo czasu i
dlatego bardzo często słyszy się lub czyta o Kompanii Węglowej, ale
zdarzyło mi się usłyszeć też o… kampanii. Choć słowa podobne, to ich
znaczenia są skrajnie różne.
Zaczniemy od kampanii,
która w kontekście górników wystąpić raczej nie może. Są to bowiem wieloetapowe
działania nastawione na osiągnięcie jakiegoś celu. Można więc użyć
sformułowania kampania górnicza, gdy chcemy powiedzieć np. o strajkach,
które można uznać za działania nastawione na osiągnięcie podwyżek lub gwarancji
zatrudnienia.
Drugi omawiany dziś wyraz,
czyli kompania to – najogólniej rzecz ujmując – towarzystwo, pewna
formacja. I rzeczywiście, Kompania Węglowa jest firmą górniczą. Ponieważ
jest to nazwa własna, należy stosować wielkie litery, gdy o tym piszemy.