Z jeziorami mamy raz taką
sytuację, że zapisywana nazwa rozpoczyna się wielkimi literami zarówno w
wyrazie jezioro, jak i jego dookreśleniu, a niekiedy tylko jego część
określająca zapisywana jest wielkimi literami. Czy tak można? Można, gdyż taka
jest zasada ortograficzna, o której chciałbym kilka słów napomknąć.
Po pierwsze, należy
zapamiętać, że zasadniczo wszystkie wyrazy w nazwach geograficznych
wielowyrazowych zapisujemy wielką literą, np. Jezioro Tyberiadzkie, Jezioro
Rożnowskie lub Jezioro Wiktorii. Wyraz pospolity, jakim jest jezioro
(ale zasada mówi też o innych wyrazach takich, jak morze, wyspa, kanał,
pustynia, góra itp.), zapisujemy małą literą wtedy, gdy obok niego stoi
wyraz-rzeczownik również w mianowniku, np. jezioro Mamry, jezioro Śniardwy
(zauważ, że w podanych przykładach wyraz jezioro nie jest aż tak
niezbędne i może być pominięte).
Podsumowując, jeżeli mamy
dwa wyrazy (jezioro i jeszcze jakiś wyraz), w którym drugi wyraz jest
też rzeczownikiem i też w mianowniku, rzeczownik jezioro piszemy małą
literą. Gdy natomiast jezioro łączy nam się z wyrazem, który jest
przymiotnikiem albo rzeczownikiem w dopełniaczu, używamy wielkich liter, np. Jezioro
Alberta lub Jezioro Bodeńskie (jak słynna powieść Stanisława
Dygata).
Wspomniałem też, że
powyższa zasada tyczy się również innych rzeczowników. Warto zobrazować to więc
przykładami. Oto kilka z nich: (1) Morze Bałtyckie ale morze Bałtyk,
(2) Góry Stołowe, ale góry Sudety, (3) Wyspy Owcze, ale wyspa
Rodos.