Ponad rok temu rozważania poświęciłem ciekawemu
zagadnieniu. Poruszyłem w nim kwestię mówienia Na zdrowie! osobom kichającym (do przeczytania tutaj). Dziś temat zbliżony, powiemy sobie bowiem kilka słów na
temat mówienia smacznego. No właśnie, mówić czy nie mówić?
Wbrew pozorom stosowanie tego zwrotu
grzecznościowego w sytuacjach – nazwijmy je – eleganckich jest niepolecane.
Czasami bywa wręcz traktowane jako niegrzeczne, nieeleganckie, niekulturalne!
Konsumpcję posiłku należy rozpocząć wówczas, kiedy jako pierwsza uczyni to osoba będąca swoistym
gospodarzem spotkania (mowa tu nie tylko o gospodarzach domu, w którym jemy,
ale też np. o spożywaniu jedzeniu w restauracjach – tutaj zwracamy uwagę na
osobę, która nas zaprosiła).
O smacznego można ewentualnie pokusić
się jedynie wtedy, gdy sami przygotowaliśmy dany posiłek. Wtedy można
uznać to jako wyrażenie nadziei, że posiłek przez nas przygotowany będzie
gościom smakować.
Co do momentu, w którym widzimy osoby już smakujące
potrawę (np. gdy dołączamy do osób biesiadujących przy stole), są dwie
teorie – jedni uważają, że można wtedy życzyć smacznego, inni z kolei
uważają to za zbędne. Warto podkreślić jednak, że nie budzi zastrzeżeń
składanie tych życzeń (bo to forma grzecznościowa będąca wyrazem życzenia)
przez kelnerów w restauracjach. Oczywiście nie trzeba chyba przypominać, że jak
na życzenie przystało, odpowiadamy dziękuję.