W moim rodzinnym mieście znajduje się rondo,
któremu nadano imię Håkana
Erikssona. Problem z tym rondem polega na tym, że na tabliczce informującej o
patronie znajduje się błąd. W dodatku kłuje w oczy od ponad roku.
Błąd,
o którym mowa, polega na niepoprawnej formie użycia wyrazu imię. Otóż
jeśli coś nosi czyjeś imię, to powinniśmy się posłużyć dopełniaczem (imienia,
nie: imieniem). Należy zatem mówić i pisać o rondzie imienia Håkana
Erikssona. Postać z formą imieniem jest błędna.
Analogicznie
rzecz ma się z wszystkimi innymi nazwami instytucji i obiektów, którym nadajemy imię. Skrót im.
odczytujemy zawsze jako imienia (por. Gimnazjum im.
Polskich Olimpijczyków w Zbąszynku = Gimnazjum imienia Polskich
Olimpijczyków, nie: *Gimnazjum imieniem Polskich Olimpijczyków).