poniedziałek, 7 lipca 2014

Na zakupy do „oszołoma”, czyli… lekcja języka francuskiego!

Francuszczyzna nie jest w dzisiejszych czasach szczególnie znana Polakom, dlatego nazwy francuskich hipermarketów często są wymawiane w nieodpowiedni sposób. Aby zaradzić błędom, jakie się tworzą, dziś porada nietypowa, poświęcona bowiem językowi francuskiemu.

Zaczniemy od hipermarketu Carrefour. Jego nazwa powinna być wzorcowo wymawiana jako „karfur” (nie: „kerfur”) z akcentem na fur. Co ważne, wyraz ten podlega odmianie, dlatego zakupy należy robić w Carrefourze, jechać trzeba do Carrefoura itd. Słowo to trzeba poddać deklinacji.

Drugi hipermarket, do którego nawiązuje nawet temat, to Auchan. Głoskę au w języku francuskim wymawia się jako „o”, ch jak „sz”, zaś an wymawiane jest jako ą, dlatego poprawnie wymówiona nazwa tego sklepu brzmi „oszą” (nigdy: „auchan”, czyli tak jak piszemy, albo nigdy też nie mówmy „oszołom”, jak czasem zdarzyło mi się usłyszeć, choć to przede wszystkim jako słowny żart). Warto wiedzieć, że rzeczownik auchan – w przeciwieństwie do Carrefoura – jest nieodmienny, dlatego kupuje się w Auchan, jedzie się do Auchan, widzi się Auchan itd.