Dzisiejszą poradą chciałbym częściowo nawiązać do trzecich urodzin Językowych rozważań i z tej okazji najnowsza lekcja j. polskiego skupia się
na dwóch wyrazach oznaczających – wydawać by się mogło – to samo. Pomiędzy solenizantem
a jubilatem, bo o nich mowa, istnieje jednak pewna znacząca różnica.
Solenizant to wyraz, który nada się zawsze. Tym bowiem
rzeczownikiem określa się osoby, które w danym dniu obchodzą imieniny bądź
urodziny. Nie zawsze natomiast można użyć wyrazu jubilat.
Oznacza on bowiem kogoś, kto obchodzi jubileusz, czyli ważną, okrągłą
rocznicę jakiegoś wydarzenia.
Współcześnie zauważalne jest
rozszerzenie zakresu użycia wyrazu jubilat. Coraz częściej używa się go
w odniesieniu na przykład do kogoś, kto obchodzi niespecjalnie znaczące
urodziny czy rocznice, jakkolwiek to brzmi. Wskażmy dla przykładu drugą rocznicę ślubu albo piąte
urodziny dziecka. W obu wypadkach rzeczownik jubilat jest w najlepszym razie nieszczęśliwym sformułowaniem.